aneks niespodziany do: Julio Cortázar — Opowieści o kronopiach i famach (Krok w przód i krok w tył)
Wymyślono szkło, przez które mogły przelatywać muchy. Mucha przyfruwała, lekko uderzała łebkiem i pstryk - już była po drugiej stronie. Nieopisywalna radość muchy
Michał Poniedzielski
To se kurwa polatałam
wersja 2
mucha nie siada
lot trzmiela
lotawica
sobota, 2 lutego 2008
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz